Shoocky.
środa, 9 maja 2012
Opowiem wam jej historię.
Cześć, tu Marysia. Chciałabym przedstawić wam mój własny światopogląd, oraz barwy w postaci wydarzeń, jakie malują mój świat. Siedemnastolatka, mająca metr sześćdziesiąt, jej oczy były odblaskiem bezchmurnego nieba, a włosy delikatnie opadały na ramiona, nadając blask swojego koloru. Pasją, której bezwarunkowo się oddawałam, jest taniec. Parkiet i mnóstwo luster to oaza mojego prawdziwego charakteru. Zaczynając tańczyć moje emocje opadają. Tworzę swój własny świat. Świat tańca. Moi rodzice pochodzą z dwóch, naprawdę ułożonych rodzin. Oboje byli świadkami niejednej patologii, jaka panowała w tym mieście. Jak również w zakresie ich majątku, co któryś dzieciak żebrał na coś. Mieli jednak twarde serca, gdyż nawet odrobinę miłości nie potrafili skierować w stronę tych biednych osób. Czym one były winne swojemu losowi? Jakim człowiekiem trzeba być, aby odrzucić takich ludzi? Od przedszkolnych lat chciałam być inna, chciałam dawać tym wszystkim potrzebującym jak najwięcej pomocy i być dla nich oparciem, jakiego nie otrzymali od najbliższych. Z czasem udawało mi się to bez zarzutu, do czasu, w którym poznałam Jego. Ciemnookiego chłopaka, z full capem na głowie i spodniach z krokiem po kolana. Na pierwszy rzut oka - był taki sam jak wszyscy, ale kiedy dogłębnie pozwoliłam sobie przejrzeć Jego duszę, ujrzałam w nim małego chłopca, którego ten brudny świat przerósł, nie mogąc sobie w żaden sposób poradzić. Sięgnął po narkotyki, gdyż nie miał innego wsparcia, o jakie wręcz krzyczał błagalnym wzrokiem. To właśnie tamten dzień zapoczątkował całkowitej odmianie mojego życia. Ta miłość trwała wiecznie, a ja byłam mu wierna do końca. Nie myliliśmy się przyrzekając, że będziemy trwać przy sobie, aż po grobowe deski - bo tak właśnie było, kiedy ostatnia została przybita, moje serce mocniej zabiło. To jego głos, mówiący: "Ja Ciebie też".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
osobiście Michała są o wiele lepsze.
OdpowiedzUsuńteż tak uważam :) rozumiem, że to ma być też przekazem do tego, że nie jest za ciekawie. wybaczcie, postaram się lepiej pisać. - Shoocky.
UsuńJa bym nie oceniała tego w takich kategoriach. Wpisy "Marysi" muszą być takie. Ona musi być taka. We wpisach autorstwa Michała jest odzwierciedlenie tego, co buzuje w Jego wnętrzu, kim był, jakie było Jego życie, kim się stał, jaki. A Marysia - pisał o Niej: jest ułożona. Ja tak to odbieram. Dla mnie jest idealnie.
UsuńMISTRZE :*
o, bardzo dziękujemy za te słowa, ja zarówno jak i Michał. dokładnie, tak to miało wyglądać. ona jest ułożona, on to typ, którego życie odmieni się jak i jej w czasie poznania się. cieszymy się, że Ci przypada do gustu :):*
UsuńSzoki mistrz mój! <3
OdpowiedzUsuńale jest świetne.. i twoje i Michała. :* / schooki
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem czy lepsze. Ona jak i on mają inny światopogląd i moim zdaniem takie uwagi nie są na miejscu. Jesteś świetna, tak jak i on nie przyjmuj negatywnych opinii ludzi, którzy prawdopodobnie zazdroszczą. Buziole;*
OdpowiedzUsuńmówicie, że michała lepsze bo jego historia ma mocniejszy akcent, bo jest chłopakiem i łatwiej mu złożyć słowa. ja uważam, że wszystkie są świetne. każde na swój indywidualny sposób.
OdpowiedzUsuńprzeżyliście taką historię naprawdę ?
OdpowiedzUsuńto jest fikcja na pewnych elementach prawdziwych.
Usuńjesteście parą ? ; d
OdpowiedzUsuńnie, nie jesteśmy parą (;
OdpowiedzUsuńnie utożsamiajcie nas z bohaterami bloga.
mistrze. <3 po prostu genialni no. ;p
OdpowiedzUsuńdziękujemy :)
Usuń